Wniosek na przyszłość: zdjęcia takiej poduszki należy wykonywać zdecydowanie przed wręczeniem jej małemu miłośnikowi świnki Peppy. Po fakcie, jak widać (ku mojej radości) zrobienie zdjęć jest prawie niewykonalne.
Uśmiech widziany na twarzy małego G. - bezcenny :)