Powstał już jakiś czas temu i już od pewnego czasu mięciutko otula pewną maleńką dziewczynkę, ale dopiero dzisiaj dołącza tu oficjalnie do blogowej kolekcji.
Bardzo wiosenny, słodki owocowy, mięciutki i lekki. Czyli to co maleńkie dziewczynki lubią najbardziej :)
polar: Minky Watermelon
bawełna: Robert Kaufman, "Picnic Party" by Pink Light Design
Mmmm...jakie soczyste kolory :) Śliczny kocyk!
OdpowiedzUsuń...prawda? te wisienki aż ociekają sokiem :)
UsuńSama bym się chętnie nakryła takim kocykiem po same uszy:)) W wolnej chwili zapraszam do mnie:) Będzie mi bardzo miło:)
OdpowiedzUsuńCiach, ciach, napisz proszę, jak uszyć taki kocyk :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł, pomyślę o kocykowym tutorialu
UsuńCiach, ciach, napisz mi proszę jak wykańczasz taki kocyk? Ja robię z minky przytulanki i jak przewracam na prawą stronę to przeszywam jeszcze wzdłuż wszystkich boków i zszywam to miejsce przez które przewracałam z lewej na prawą. Jak robisz, że nie masz tego przeszycia? Wykańczasz ręcznie czy masz magiczny sposób? ;)
OdpowiedzUsuńNo i zapomniałam napisać, że piękne są Twoje dzieła :)
No niestety mój magiczny sposób to właśnie wykańczanie ręcznie "ukrytym szwem", którego potem nie widać. Żmudne to i irytująco przedłuża pracę, ale jakoś jeszcze daje radę ;)
Usuńa jak przyszywasz wypelnienie?
OdpowiedzUsuńale sliczne materialy, cudne, gdzie mozna takie dostac??
OdpowiedzUsuń